W styczniu i lutym b.r. u kilku dużych pośredników niemieckich pozyskujących kontrakty dla polskich firm delegujących opiekunki do Niemiec miały miejsce drobiazgowe kontrole, których efektem są postępowania kontrolne w polskich spółkach.
Niemiecki urząd celny wzywa polskie firmy do udokumentowania działalności krajowej, przedłożenia ewidencji czasu pracy i list płac oraz potwierdzeń przelania wynagrodzeń dla opiekunek. Za zaniżanie wynagrodzenia w branży opieki grozi drakońska kara do pół miliona euro, a za niespełnianie warunków delegowania istotne sankcje o charakterze karnym i nakaz opłacenia składek w Niemczech, gdzie okres przedawnienia wynosi kilkadziesiąt lat.