W ostatnich tygodniach miały miejsce liczne kontrole u niemieckich pośredników polskich firm wysyłających opiekunki w ramach samozatrudnienia.
Dwa tygodnie temu niemiecki urząd celny poinformował zarząd Izby Pracodawców Polskich o podejmowanych działaniach zmierzających do ukrócenia procederu zastępowania zatrudnienia przez samozatrudnienie. Konsekwencje karne i finansowe ponoszą przede wszystkim organizatorzy – polskie i niemieckie firmy. Niemiecki urząd celny monitoruje wszystkie strony internetowe – polskie i niemieckie w celu namierzania zorganizowanych grup przestępczych złożonych z polskich i niemieckich przedsiębiorców, działających często w formule „uznanych i działających od wielu lat pośredników”.
„Jedynym prawidłowym modelem delegowania opiekunek było, jest i będzie delegowanie w oparciu o formularz A1.” – skomentował doniesienia niemieckiego urzędu Tomasz Major, Partner Zarządzający w Kancelarii Brighton&Wood – wiodącej kancelarii obsługującej od 15 lat polskie firmy kierujące polskich pracowników, pracowników tymczasowych i zleceniobiorców do Niemiec.